Aby być lepszym menedżerem – bądź lepszym człowiekiem.

Gdybym miał przez kilka dni dryfować w łodzi po ocenie i mógł wybrać tylko jedną fachową książkę, to „Winning znaczy zwyciężać” znalazłaby się bardzo wysoko na liście moich kandydatek do takiej podróży. Co jest tak szczególnego właśnie w tej pozycji?

Jack Welch obnaża nasze słabości

O naprawdę niewielu książkach mogę powiedzieć, że istotnie zmieniły moje podejście do przywództwa i bycia menedżerem. Z pewnością należy do nich ta pozycja, w której Jack Welch, prezes General Electric, prowokuje i obnaża słabości współczesnych menedżerów, jednocześnie pokazując sprawdzone przez siebie sposoby radzenia sobie z nimi.

W opisie w merlin.pl możecie przeczytać: „Welch stara się trafić do ludzi ze wszystkich szczebli hierarchii organizacyjnej w małych i dużych firmach. Jego książka adresowana jest zarówno do szeregowych pracowników, jak i menedżerów projektów, dyrektorów generalnych i absolwentów MBA” – i nie sposób się z tym nie zgodzić. Jeśli Twoim celem jest pomnażanie wartości biznesu, którym się zajmujesz, to z pewnością jest to lektura dla Ciebie.
Jednak – to samo można jednak napisać o wielu książkach z zakresu zarządzania i przywództwa.

W lekturze Welcha odnajdziesz jednak to, czego próżno szukać w akademickich podręcznikach – prawdziwą wiarę, pasję i zaangażowanie, wyłożone w łatwo przyswajalny sposób.

Struktura podróży

Struktura książki ma charakter nieprzypadkowy. Punktem wyjścia staje się punkt widzenia menedżera wysokiego szczebla, który staje przed zadaniem jasnego formułowania i komunikowania misji i wizji. Trudno o lepsze miejsce na mowę o misji i o wartościach, niż początek książki, bo przecież zgodzisz się chyba, że są to fundamenty, od których powinno się zaczynać każdy biznes.

Wkrótce po postawieniu fundamentów Welch przechodzi do najcenniejszego zasobu każdej organizacji – do ludzi. Dzieli się z nami doświadczeniem związanym z zatrudnianiem, oceną, motywowaniem i zwalnianiem pracowników. A to dopiero początek jednej z najciekawszych podróży, w którą kiedykolwiek zabrał mnie autor książki o zarządzaniu i przywództwie.

Co można zarzucić „Winning znaczy zwyciężać”?

Przede wszystkim w książce znajdziesz bardzo mało teorii, która mogłaby dać Ci szerszy pogląd i naukowe oparcie. Z pewnością nie jest to także książka „narzędziowa”. To lektura bardzo subiektywna i oparta na bogatym doświadczeniu menedżerskim jednego człowieka. Efektywnego i wysoce skutecznego menedżera, ale wciąż – JEDNEGO człowieka. Nie znajdziesz tu tabel, wykresów, schematów, wyników badań naukowych ani skomplikowanych i mądrych teorii.

Dowiesz się natomiast, jak być dobrym menedżerem. Zrozum mnie dobrze – być menedżerem – nie pracować jako menedżer. Bo książka jest nie tylko o tym, co dzieje się w godzinach pracy, znajdziesz tu także porady na temat tego, jak może funkcjonować Twoja kariera w zderzeniu z życiem prywatnym i rodzinnym. Welch, mimo, że sam przyznaje się do niedoskonałości w tym – szalenie przecież istotnym obszerze, pomaga nam ustrzec się przed powtarzaniem jego błędów.

Gdybym miał możliwie krótko powiedzieć, jak rozumiem książkę Welcha, powiedziałbym…

Aby być dobrym menedżerem – bądź dobrym człowiekiem

Fundamenty efektywności i skuteczności menedżerskiej Welcha leżą nie w wiedzy o charakterze „narzędziowym”, ale w podstawowych cechach ludzkich: uczciwości, otwartości i szczerości. Na nic nie przydadzą się analizy SWOT, macierze BCG, znajomość zagadnień budowy organizacyjnych, technologii czy niuansów marketingu, jeśli nie jesteś uczciwy, otwarty i szczery.

To, niby oczywiste stwierdzenie, staje się myślą przewodnią niemal każdego rozdziału, rdzeniem, wokół której Welch wykłada nam swoje podejście do zarządzania ludźmi, do zdobywania rynku, do narad kierownictwa, zarządzania zmianami czy też fuzji i przejęć.

Ale uważaj – prawda boli!

Dla mnie – menedżera – odkrycie, iż mimo teoretycznej znajomości niemal wszystkich zasad, o których mówi autor – tyle razy zdarzyło mi się nie postąpić według nich, było bardzo bolesnym przejrzeniem się w lustrze. Oto Welch pokazał mi wszystkie negatywne skutki błędów, które zdarzało mi się popełniać.

Jeśli jednak znajdziesz w sobie siłę, aby zastanowić się głęboko nad każdym rozdziałem, jeśli odpowiesz sobie na pytanie – „Czy jako menedżer postąpiłem w najlepszy możliwy sposób? Czy byłem uczciwy, otwarty i szczery?” – Po lekturze i zrozumieniu tej książki zniknie poczucie dyskomfortu, być może towarzyszącego Ci podczas podejmowania wielu decyzji menedżerskich.

Recenzja książki Winning znaczy zwyciężać, Jack Welch i Suzy Welch.<br />
Doświadczenie bycia prezesem General Electric.
Tak właśnie stało się u mnie. Jack Welch pomógł mi stać się lepszym menedżerem i znacznie obniżył napięcie, towarzyszące w przeszłości moim decyzjom zawodowym. Masz sporą szansę, że i Tobie doświadczenie Welcha pomoże stać się lepszym. Gorąco polecam.
Książkę „Winnig znaczy zwyciężać” możesz kupić tutaj: http://merlin.pl/Winning-znaczy-zwyciezac_Jack-Welch-Suzy-Welch/browse/product/1,422514.html
Jeśli dzięki tej recenzji czujesz, że łatwiej Ci zdecydować, czy ta książka jest dla Ciebie, albo też spodobało Ci się w niej coś innego – bądź koleżeński – podziel się materiałem z innymi i zapisz się na newsletter, aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami!